Samodzielne przygotowanie wiatrówki do sezonu strzeleckiego
Wystarczy kilka pierwszych oznak kończącej się zimy i rozpoczynającego lata, aby miłośnicy strzelectwa zdecydowali się na rozpoczęcie sezonu i wykorzystanie ukrytych głęboko w szafie wiatrówek. Nim jednakże podejmiesz decyzję, nawet jako wprawiony myśliwy z pozwoleniem na polowanie, że udasz się do pobliskiego lasu czy na okoliczną polanę i zaczniesz strzelasz, jesteś zmuszony właściwie przygotować broń. W tym celu stworzyliśmy niniejszy wirtualny poradnik internetowy poświęcony indywidualnej konserwacji wiatrówki po zimie. Więcej szczegółów na ten temat poniżej. Zachęcamy do lektury.
Zacznijmy od tego, że pierwsze, co trzeba sprawdzić po sezonie zimowym to zwłaszcza to, w jakim stanie zewnętrznym znajduje się karabinek naszej wiatrówki. Generalnie to chyba najistotniejszy element całej broni, na który trzeba zwrócić uwagę. I tak istotne jest, aby nie był on pokryty korozją. Pytanie – skąd miałaby się wziąć korozja na karabinku wiatrówki? Jak się okazuje takie przypadki są zupełnie naturalne i nie w tym nic dziwnego, a wszystko dlatego, że właściciele tego rodzaju broni bardzo często nie przykładają większej wagi do tego, gdzie wiatrówkę przechowują, w związku z czym nierzadko ląduje ona w środowisku bardzo mocno wilgotnym, a to dość negatywnie wpływa na jej stan zewnętrzny, niekiedy powodując wyżej wspomnianą korozję. Dodatkowo, spójrzmy także na powierzchnię oraz środek lufy, na mechanizmy oraz to jak prezentują się łoża.
Jeśli chodzi zaś o sam proces czyszczenia, to korzysta się w tym celu ze specjalnej szmatki, jaka warto aby była sucha oraz dobrze zbierała kurz i brud. Następny krok to wykorzystanie kompresora sprężonego powietrza, jaki pozwoli idealnie przepchać wszelkie zanieczyszczenia znajdujące się w lufie.